Wojna żydowsko - polska? Nie, to jest wojna z nami nie tylko diaspory żydowskiej w świecie (głównie z USA), ale przeciwko nam występują również siły polityczne Izraela a w tle - cała potęga USA.
Było już upokorzenie kilka lat temu, gdy była próba takiej nowelizacji ustawy o IPN, aby móc ścigać oszczerców. Nie "prawdomównych inaczej", ale prawdziwych oszczerców. Nie pozwolili. Kłamcy i oszczercy mogą działać spokojnie. Teraz zaś jest zażarta walka o rzekomy zwrot mienia żydowskiego. Na gruncie prawa polskiego wszelka własność żydowska była zwracana właścicielom, lub ich spadkobiercom. I nadal jest taka możliwość. Co więcej - oczekiwania i roszczenia szły znacznie dalej i kategoria "spadkobierców" była rozciągliwa jak guma. W dodatku można było się ubiegać więcej niż jeden raz o to samo i bez przeszkód to uzyskać, nawet jeśli szalbierstwo wychodziło na jaw.
Ale dziś chodzi o własność bezspadkową. Dlaczego? Bo tak, bo oni chcą a my musimy (?) dać... Udział "gości" w obecnych obradach senatu przypomina ostatnie lata przedrozbiorowe, gdy przedstawiciele państw ościennych dyktowali nam warunki. Wiemy, jak to się zakończyło. Jak będzie teraz? Oto jest pytanie.